„Między ładem a chaosem. Zygmunta Baumana filozofia człowieka” (referat z obrony doktorskiej, Uniwersytet Zielonogórski 09.11.2010)



Zygmunt Bauman jest współczesnym filozofem i socjologiem. Mając obecnie 85 lat, nie tylko dotrzymuje kroku współczesnej myśli społecznej, ale – jak twierdzą niektórzy – po prostu jej przewodzi. Tony Blackshaw, jeden z komentatorów prac Baumana, widzi w nim następcę Anthony’ego Giddens’a (uznawanego dość powszechnie za najważniejszego współczesnego socjologa anglojęzycznego). W Polsce Cezary Wodziński uważa, że Bauman przejął „rząd dusz” po Leszku Kołakowskim, uznawanym u nas od wielu lat za intelektualnego przewodnika.
Tę wysoką pozycję zapewniła Baumanowi wnikliwa i niezwykle interesująco przedstawiona analiza formacji kulturowych zwanych „nowoczesnością” i „ponowoczesnością”, wpisująca się w szerszą dyskusję nad spuścizną europejskiego Oświecenia. Zagadnienia związane z tą dyskusją organizują jego pracę intelektualną na Uniwersytecie w Leeds w Anglii. Bauman wiąże wówczas swoją myśl trwale, jak się z obecnej perspektywy okazuje, z teorią krytyczną, hermeneutyką, postmodernizmem i filozofią odpowiedzialności. Moja praca dotyczy tego właśnie okresu i świadomie pomija wcześniejszą myśl Baumana z okresu pracy na Uniwersytecie Warszawskim związaną z marksizmem-leninizmem.
W rozprawie skupiłem się przede wszystkim na wypowiedziach Baumana dotyczących ludzkiej kondycji egzystencjalnej, w tym moralności. W związku z tymi zagadnieniami podjąłem także refleksję nad jego spojrzeniem na etykę oraz kulturę i społeczeństwo w ich najbardziej ogólnym wymiarze. Wypowiedzi Baumana dotyczące tych zagadnień mają zazwyczaj status krótkich, często metaforycznych refleksji o charakterze dygresyjnym względem bardziej szczegółowych kwestii socjologicznych i kulturoznawczych.
Celem mojej rozprawy uczyniłem przedstawienie antropologicznej myśli Zygmunta Baumana w postaci zwartej, spójnej koncepcji. Mówiąc inaczej, podjąłem próbę zrekonstruowania zakładanej w jego tekstach filozofii człowieka. Wybór takiego celu znajduje uzasadnienie na gruncie samej myśli tego autora, w której człowiek jest bytem centralnym, szczególnie wyróżnionym, bytem będącym zarówno „punktem wyjścia” wszelkiej refleksji, jak i jej „punktem finałowym”.
Realizując założony cel, oparłem się na kategoriach „ładu” i „chaosu”, które przyjąłem za wyjściowe, podstawowe narzędzie interpretacyjne. Kategorie te pomógł wybrać mi sam autor, który posługuje się nimi w różnych kontekstach przynajmniej od połowy lat 80-tych XX wieku. Moim zdaniem pozwalają one uchwycić „głęboką” strukturę myśli Baumana. Zarazem tworzą interesującą perspektywę dla niezależnych już od samej twórczości tego autora refleksji z zakresu metafizyki człowieka i życia społecznego.
Większość podejmowanych przez Baumana problemów leży na styku zainteresowań różnych dziedzin szeroko rozumianej humanistyki. Bauman nie prowadzi swojej myśli w sposób metodyczny i systematyczny. Forma, jaką się posługuje, odbiega od czysto pojęciowego akademickiego języka i dyskursywnej filozoficznej argumentacji, i nierzadko zmierza ku artystyczno-zmysłowemu obrazowaniu. Stąd też jego twórczość wymyka się klasycznym, tradycyjnym filozoficznym kategoriom i klasyfikacjom.
W związku z tym starałem się unikać zbytniego podporządkowywania myśli Baumana filozoficznym schematom. Prowadząc narrację skłaniałem się ku formie opisowej, wykorzystywałem także metaforę. Niekiedy prowadziłem refleksję niejako w imieniu autora, aby rekonstrukcji nadać spójności i uzupełnić ją o fragmenty, które choć zakładane, to jak sądzę, nigdzie wprost przez niego nie zostały wyrażone. Podczas lektury obejmującej duży zakres materiału okazało się, że myśl Baumana jest o wiele mniej asystemowa niż deklaruje to sam autor, i o wiele bardziej spójna i konsekwentna niż mogłoby to się na pierwszy rzut oka czytelnikowi wydawać. Mam nadzieję, że moja rekonstrukcja uwypukla ten stan rzeczy, zadość czyniąc zarówno jasności i precyzji filozoficznego wywodu, jaki i metaforycznemu duchowi badanego przedmiotu.
Twórczość Baumana oprócz dużego uznania, spotyka się także z dość ostrą krytyką, przede wszystkim ze strony akademickich socjologów oraz krytyków myślenia postmodernistycznego i lewicowych tendencji w życiu społecznym. Moja praca nie zmierza ani do obrony twórczości Baumana ani do jej krytyki. Nie jest też spojrzeniem z perspektywy jakiejś konkretnej szkoły myślenia czy tradycji filozoficznej. Praca ta kieruje się życzliwością wobec autora i ma charakter konstruktywny: poszukuję w niej konsekwencji a dla sprzeczności, jakie odnajduję, szukam rozwiązania.
Materiałem badania uczyniłem prace datowane od drugiej połowy lat 80-tych do ostatnich prac z roku 2009. Jest to bardzo duża objętościowo literatura. Poddałem analizie ponad 20 książek autora, 6 prac w formie rozmów i materiałów seminaryjnych z jego udziałem, oraz dziesiątki artykułów.
Twórczość Baumana cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno w Polsce, jak i za granicą. [Sam autor podczas spotkania na konferencji w Lublinie polecał mi pracę Keitha Testera, The Social Thought of Zygmunt Bauman (2004).]
W Polsce szczególne znaczenie dla popularyzacji jego myśli mają Anna Zeidler-Janiszewska oraz nieobecny dzisiaj niestety recenzent mojej rozprawy prof. Roman Kubicki. Zdecydowanie brakuje u nas jednak rzetelnych monografii poświęconych Baumanowi. Prace powstające za granicą, chociaż stosunkowo liczne i często faktycznie bardzo interesujące, przedstawiają jednak tego autora przede wszystkim jako socjologa, myśliciela społecznego, jako teoretyka nowoczesności i ponowoczesności. Moja praca ma na tym tle charakter wyjątkowy. Przedstawia ona Baumana przede wszystkim jako filozofa ludzkiej egzystencji, filozofa w rodzaju Sarte’a czy Levinasa.

Chciałbym teraz w ogólnym zarysie przedstawić Państwu wyniki mojej pracy.

Antropologia filozoficzna Zygmunta Baumana czerpie z wielu źródeł. Wymieńmy tutaj egzystencjalizm (m. in. A. Schopenhauer, F. Nietzsche, A. Camus, M. Heidegger, J.-P. Sartre), psychoanalizę (Z. Freud, E. Fromm), teorię krytyczną związaną ze szkołą frankfurcką (M. Horkheimer, T. Adorno, J. Habermas), hermeneutykę (H.G. Gadamer), fenomenologię (E. Husserl, A. Schutz), tzw. „socjologię rozumiejącą” z podkreśleniem znaczenia G. Simmla, postmodernizm, filozofię odpowiedzialności i tzw. dialogikę (K. Løgstrup, H. Jonas, a przede wszystkim E. Lévinas).
W ostatnich latach wzrasta w twórczości Baumana wpływ filozofii klasycznej, przede wszystkim Arystotelesa. Bliska staje się mu także myśl personalizmu. Nie można przy tym zapomnieć o inspiracjach płynących z literatury: Borges, Italo Calvino, Franz Kafka.
Najważniejsze powinowactwa intelektualne relacjonuję w pierwszej części mojej pracy.


Trzy kolejne części stanowią przedstawienie antropologicznej myśli Baumana. Odpowiadają one rozpoznanym przeze mnie w jego filozofii trzem zasadniczym momentom konstytuowania się ludzkiego bytu. I tak, w drugiej części przedstawiam człowieka w odniesieniu do doświadczenia chaosu i ładu, w trzeciej części przedstawiam człowieka w odniesieniu do jego własnej śmierci, w części czwartej dopełniam zarysowującą się antropologię poprzez odniesienie człowieka do Innego, a więc poprzez rozpoznanie swoistości relacji międzyludzkiej.
Jak już wspomniałem, ważnymi kategoriami interpretacyjnymi uczyniłem w mojej pracy kategorie „ładu” i „chaosu”. W filozofii Baumana kategorie te odpowiadają „formie” doświadczenia, którą możemy rozumieć poprzez analogię do takich tradycyjnie wyróżnianych form, jak czas, przestrzeń czy język. Chaos jest doświadczeniem wieloznaczności, nieprzejrzystości i nieprzewidywalności świata. Ład jest jego biegunowym przeciwieństwem – doświadczeniem świata ustrukturalizowanego, w pełni przejrzystego, przewidywalnego, a stąd kontrolowalnego. W moim ujęciu myśli Baumana ludzka egzystencja realizuje się w „przestrzeni” wyznaczonej przez te bieguny doświadczenia.
Odniesienie do chaosu i ładu wyznacza trzy zasadnicze momenty ludzkiego bycia-w-świecie: zaprzeczenie, projektowanie i przekroczenie. Człowiek nie zgadza się na aktualny stan swojego bycia, który jawi się jako zbyt chaotyczny, i zgodnie z możliwościami, jakie w tym stanie rozpoznaje, rzutuje w przyszłość (projektuje) stan rzeczy wyobrażony – określony porządek świata, który pojmuje jako cel i inspirację do przekroczenia tego, co aktualne. W ten sposób człowiek definiuje siebie jako możliwość, jako istotę zwróconą ku przyszłości, dążącą do autokreacji i samorealizacji, a w związku z tym jako istotę w egzystencjalnym sensie wolną. Wraz z aktami sprzeciwu, projektowania i przekroczenia konstytuuje się ludzki świat (Lenbenswelt).

Warto tutaj dodać, że w takim właśnie kontekście Bauman interpretuje powszechne w ludzkim świecie idee utopii, szczęścia i sprawiedliwości jako wyraz egzystencjalnego sprzeciwu wobec zastanego rzeczywistości i dążenie do jego przekroczenia. W takim znaczeniu jest on skłonny uznać te formy za charakteryzujące człowieczeństwo.
Bauman podkreśla ambiwalentny charakter doświadczenia ładu i chaosu. Akt autokreacji wymaga pewnej dozy porządku Zarazem jednak zbyt ścisłe uporządkowanie oznacza blokadę możliwości. Samorealizacja wymaga zatem także pewnej dozy chaosu, który przełamuje strukturę i otwiera możliwości. Ale chaos zarazem czyni świat nieprzewidywalnym i w związku z tym paraliżuje działanie. Ten ambiwalentny charakter źródłowego doświadczenia wyznacza ambiwalencję doświadczenia w przestrzeni świata codziennej (tzn. uwikłanej w relacje społeczne) praktyki. Czyni to doświadczenie przepełnionym wieloznacznością, konfliktem, napięciem i sprzecznością.
Szczególnym wyrazem tej źródłowej ambiwalencji jest wolność i konieczność. Bycie w przestrzeni między ładem a chaosem oznacza bycie w określonej relacji między wolnością i koniecznością, a więc, w kontekście ludzkiego współbycia, w określonej strukturze społecznej, wyznaczonej poprzez społeczną hierarchizację i stratyfikację. Moment zaprzeczenia, projektowania i przekroczenia wyrazi się tutaj w postaci emancypacji – wyjścia poza aktualny stan relacji między wolnością i koniecznością w stronę utopijnego „ładu idealnego”, a więc właściwej z punktu widzenia konkretnych jednostek i grup proporcji między tymi biegunami.
Wyróżnione przez Baumana wielkie formacje kulturowe, z analizy których zasłynął, są formą artykulacji zarysowanej wyżej egzystencjalnej ludzkiej kondycji. Mówiąc zupełnie ogólnie, przednowoczesność jest światem, który nie zna opozycji między chaosem i ładem, reprodukuje się spontanicznie i samorzutnie. Nowoczesność jest światem, który uświadomił sobie tę opozycję, a następnie uznał pozbycie się chaosu z ludzkiego świata za podstawowe zadanie i powinność człowieka. Ponowoczesność jest światem, który uświadomił sobie, że bycie pomiędzy ładem i chaosem jest nieusuwalnym losem człowieka, że chaos jest nieodłącznym produktem ubocznym wszelkich działań ładotwórczych, a zbyt gorliwe dążenie do idealnego ładu może doprowadzić do zupełnej katastrofy, czego przykładem jest Holokaust.    
Na tej historiozoficznej problematyce skupiłem się w ostatnim rozdziale przybliżonej właśnie Państwu drugiej części pracy.

Trzecią część poświęciłem ludzkiemu odniesieniu do własnej śmierci. W ramach powyższej perspektywy zaproponowałem interpretację śmierci jako najbardziej dotkliwej manifestacji chaosu, oznaczającej pełną nieprzewidywalność, a zarazem nieuchronną, ostateczną kasację możliwości i związanego z nimi procesu autokreacji.
W związku z tym, powiada Bauman, świadomość śmierci jest dla człowieka w egzystencjalnym sensie traumatyczna – jest źródłem doświadczenia absurdu, ambiwalencji, braku sensu i tragizmu. W tym kontekście Bauman interpretuje różne formy kulturowe, w tym kulturę jako całość, jako „strategie” życia, pozwalające człowiekowi zapomnieć o skończoności i pomimo nieuchronności końca, nadać życiu sens. Jak pokazuje, strategie te, wykorzystując zasadniczo ideę wieczności i nieśmiertelności, prowadzą  zazwyczaj do naruszenie ludzkiej autonomii i podmiotowości, i w związku z tym nie pozwalają autentycznie usensownić ludzkiej egzystencji.
W filozofii Baumana śmierć, podobnie jak chaos, odgrywa dla ludzkiej egzystencji rolę ambiwalentną. Z jednej strony jest zamachem na każdy indywidualny projekt autokreacji, z drugiej strony jednak jest samym warunkiem możliwości projektu i autokreacji jako takich. Odniesienie do śmierci tworzy bowiem w ogóle możliwość wyprowadzenia ludzkiej egzystencji poza teraźniejszość i ukonstytuowania jej w perspektywie czasowości. Dzięki temu natomiast otwiera samą możliwość sprzeciwu wobec tego, co aktualne, a dalej samą możliwość autokreacji. W związku z tym świadomość śmierci jest u Baumana także jednym z samych warunków ukonstytutywnia się człowieczeństwa.

„Bycie w stanie możliwości” jest w filozofii Baumana warunkiem koniecznym człowieczeństwa ale nie jest jego warunkiem wystarczającym. Dopiero uzupełnienie autokreacji o przestrzeń moralności pozwala człowieczeństwu w pełni się ukonstytuować. To właśnie moralność jest tą przestrzenią, w której jednostka w sposób najpełniejszy, najdoskonalszy może dokonywać samorealizacji.
Tej problematyce poświęciłem czwartą i ostatnią część pracy.
Podstawową strukturą międzyosobową jest wedle Baumana odpowiedzialność za drugiego człowieka, wyrażająca się w trosce. Odpowiedzialność jest dana niezależnie od woli i w tym sensie wiążąca w sposób konieczny, niezbywalna i bezwarunkowa. W strukturze tej człowiek – podmiot moralny staje osobą – odrębną, wyjątkową, niezastępowalną oraz autonomiczną całością.
Bauman pokazuje w swoich pracach, jak codzienna praktyka społeczna w obrębie nowoczesności i ponowoczesności zapoznaje perspektywę moralną. Społeczeństwo nowoczesne czyni z osoby ujmowaną aspektowo jednostkę – wykonawcę określonej funkcji czy roli. Taka jednostka, nie będąc osobą, nie mieści się w uniwersum istot objętych zobowiązaniem moralnym. Ten nowoczesny mechanizm odpodmiotowienia człowieka umożliwił masowe, racjonalne, zbiurokratyzowane ludobójstwo (Holokaust).    
Bauman podkreśla, że bycie-wobec-Innego jest naszym niezbywalnym losem wynikającym z naszej egzystencjalnej kondycji. W związku z tym, powiada – a ten moment jego myśli wysuwa się obecnie w jego pismach na pierwszy plan – powinniśmy uczynić z tego losu powołanie, przeznaczenie. Możemy tego dokonać poprzez wzięcie odpowiedzialności za ciążącą na nas niezależnie od naszej woli odpowiedzialność za drugiego człowieka. Oznacza to, że powinniśmy przedrzeć się przez kontekst społeczny do egzystencjalnej relacji wiążącej osoby, powinniśmy przekroczyć siebie jako egoistyczną jednostkę społeczną (a społeczeństwo jako zbiór takich jednostek) a następnie uznać siebie za istotę moralną i przyjąć wszystkie wypływające z tego konsekwencje.
Co istotne, akt wzięcia odpowiedzialności za swoją odpowiedzialność jest w filozofii Baumana jedynym sposobem upodmiotowienia własnej egzystencji, otrzymania statusu osoby, a w związku z tym także usensownienia własnego życia w perspektywie śmierci. Akt ten ma dla Baumana także charakter umowy społecznej – definiuje sprawiedliwość oraz może i powinien stać się „założycielskim aktem” ogólnoludzkiej moralności i wspólnoty.

Na takiej filozofii człowieka wspiera się Baumana koncepcja socjologii, a szerzej humanistyki w ogóle. Jego własna myśl społeczna jest próbą wypełnia wypływających z tej filozofii postulatów i powinności.
Bauman określa swoją działalność badawczą jako „hermeneutykę socjologiczną”. Punktem wyjścia swoich badań czyni indywidualne i zbiorowe doświadczenie świata, w tym samo źródłowe doświadczenie egzystencjalne – o którym mówiłem powyżej [a więc doświadczenie chaosu i ładu, śmierci oraz drugiego człowieka]. Doświadczenie to stoi u podstaw codziennego doświadczenia świata. Jest ono pierwszą formą rozumienia, wyrażaną przez człowieka (i dostępną badaniu) w postaci formułowanych w związku z tym doświadczeniem „strategii” czy „sposobów” bycia-w-świecie. Swoiste formy i zjawiska kulturowe Bauman proponuje interpretować właśnie jako odpowiedź na to źródłowe doświadczenie.
Koncepcja socjologii jako hermeneutyki łączy się u Baumana z koncepcją socjologii jako działalności krytycznej. Według niego poznanie nie powinno być dla humanistyki celem samym w sobie ale, mówiąc wprost, powinno prowadzić do zmiany świata.

Zdaniem Baumana świat ponowoczesny daje intelektualiście szansę zreinterpretowania jego roli społecznej w kategoriach bezpośrednich „usług” dla samych aktorów życia społecznego.
Współcześni intelektualiści powinni podjąć próbę racjonalizacji życia społecznego, tym razem nie „odgórnie” przy sterach władzy politycznej, co prowadziło zazwyczaj do naruszenia ludzkiej autonomii i godności, ale „oddolnie”, poprzez odsłanianie samym jednostkom struktur i zależności, w jakich żyją.
Intelektualiści mieliby więc dokonywać na użytek samych jednostek reinterpretacji ich jednostkowego doświadczenia w celu umożliwienia im lepszej orientacji w świecie, poszerzania ich wolności i samostanowienia.

Dzięki temu to same jednostki będą mogły racjonalizować swoje postępowanie i zdecydować o kształcie świata, w jakim pragną żyć. Takie zadanie stawia przed samym sobą Zygmunt Bauman.